Przed nami nietypowy początek roku szkolnego. Podszyty zamieszaniem, nowymi zasadami i niepewnością. Uczniowie, nauczyciele i rodzice nie czują się komfortowo. A główną przyczyną tego stanu rzeczy wcale nie jest sytuacja pandemiczna, tylko chaos komunikacyjny.
Skąd ten niepokój?
Pozwólcie na drobną dygresję, którą dość często opowiadam, gdy chcę zobrazować rozmówcy, jak ważne jest właściwe przekazywanie informacji.
Jadę pociągiem z Gdańska do Warszawy. Nagle pociąg zatrzymuje się w szczerym polu.
Pierwszych 15 minut postoju nie wywołuje w zasadzie większych emocji wśród pasażerów. Jednak już kolejny kwadrans przynosi ze sobą więcej niepokoju.
Zaczynają się rozmowy, w których pasażerowie próbują się domyślać, co się stało i jak długo to potrwa. Ci, którzy mają poumawiane terminowe spotkania, zaczynają dzwonić i informować o tym, że prawdopodobnie nie dotrą na czas. W końcu jeden z pasażerów postanawia odszukać kierownika pociągu i dowiedzieć się, co się stało.
Wraca po chwili z informacją, że niedługo powinniśmy ruszyć. Pocztą pantoflową informacja roznosi się po kolejnych składach. Nadal nikt nie wie, kiedy konkretnie pociąg ruszy. „Niedługo” nie jest zbyt precyzyjną miarą czasu.
Komunikat nie został przekazany oficjalnie przez kolejarzy, nie podano powodów postoju. W zasadzie nadal nic nie wiadomo. Irytacja pasażerów jest coraz większa. Mija kolejny kwadrans bez informacji… Pociąg nadal stoi w polu.
Co, jeśli nie dostajesz informacji, których potrzebujesz?
Wśród pasażerów pojawia się napięcie, złość, poirytowanie i niepokój. A przyczyną tego stanu jest popełniony na początku tej sytuacji banalny błąd komunikacyjny.
Ogłoszenie, zawierające precyzyjne informacje, zaraz po zatrzymaniu pociągu, mogło radykalnie zmienić nastroje wśród podróżujących.
Informowanie to działanie!
Precyzyjna taktyka komunikacyjna to nie ładnie wyglądający „kwiatek przy kożuchu”.
Wszyscy jesteśmy w stanie zrozumieć powagę nagłej, kryzysowej sytuacji i wynikające z niej niedogodności pod warunkiem, że zostaniemy o niej właściwie poinformowani. Niezależnie od tego, czy sprawa dotyczy postoju pociągu, czy nowej organizacji zasad działania szkół. Precyzyjnie instruująca, właściwa komunikacja, jest jednym z podstawowych i koniecznych do wykonania zadań dla zarządzających sytuacją kryzysową.
A jeśli pojawił się lęk, zamieszanie, niepewność i duża doza oddolnych pomysłów racjonalizatorskich, wśród składu pociągu jadącego „po edukację” konkluzja może być jedna.
Kierowniku pociągu, zacznij rozmawiać z pasażerami!
Justyna Lulkiewicz