Subiektywnie

Kiedy lepiej nie wróżyć z fusów ?

Bezsprzecznie w Andrzejki, dla zabawy, warto! I to nie tylko z fusów! Gdy w oparciu o wróżenie z fusów zabierasz się za zlecone projekty, nie warto. I bez wróżki wiadomo, że na takiej postawie Twoja kariera daleko nie zajedzie.

Najczęściej wróży leń

Jest kilka cech, które wykluczą Cię z kręgu szybko awansujących. Jedną z nich jest to, że z lenistwa nie przygotowujesz się do zleconych Ci zadań. A w ostatnim momencie, pod presją czasu wymyślasz „na prędce” koncepcje lub tworzysz projekt w oparciu o domysły. Czyli wróżysz z fusów. Pisałam już kiedyś na naszym blogu, jak ważna jest część analityczna w pracy pijarowca.

Żeby zaprojektować skuteczne działania, trzeba przeanalizować tony danych. I oczywiście wyciągnąć z nich wnioski. Bez poprawnej analityki, z dobrych projektów nici. Tak samo jak z Twojej kariery.

Wstydliwym i „nadambitnym” też się zdarza

Jesteś ambitny. Trudno przyznać Ci, że czegoś nie wiesz. Chcesz zaimponować szefowi lub najczęściej wstydzisz się, że … nie wiesz 🙁 Wpadasz więc na pomysł, że wymyślisz. I o ile ta taktyka raz na 100 lat ma prawo się obronić, gdy stosujesz ją nagminnie, może Cię pogrążyć. Mądry człowiek nie wstydzi się przyznać do tego, że czegoś nie wie. Taka postawa buduje szacunek.

Ktoś, kto raz okazał się niewiarygodny i wpadł na tym jak śliwka w kompot, długo będzie się z niego wydostawał. A resztki śliwek tygodniami strzepywał z ubrania 😉

Strachliwy wróży okazjonalnie

Boisz się gniewu szefa. I w tym strachu nie działasz racjonalnie. Mylnie zakładasz, że poirytujesz przełożonego dlatego, że czegoś nie wiesz. Pomyśl, przecież  nie ma ludzi, którzy wiedzą wszystko. Powalcz ze sobą. Przełam się i przyznaj, że tym razem czegoś nie wiesz. Może zaskoczy Cię postawa Twojego szefa. Zaryzykowałeś i Cię nie zaskoczyła? Pomyśl, czy chcesz z nim pracować. Strach nie służy kreatywności. A to blokuje rozwój Twojej kariery.

P.S.

Niezależnie od motywacji do wróżenia z fusów, klucz do zawodowego sukcesu jest jeden. Zarezerwować wróżby tylko na Andrzejki 🙂

Justyna Lulkiewicz